Twarzą kampanii będzie znany aktor Mieczysław Hryniewicz, który stworzył niezapomnianą kreację taksówkarza Jacka Żytkiewicza w serialu Stanisława Barei "Zmiennicy", a obecnie - jako Włodka Ziębę - widzowie mogą go spotkać "Na Wspólnej". Aktor mocno kojarzony z rolą kierowcy, w prywatnym życiu - podróżując po mieście - najczęściej wybiera autobusy i tramwaje. "Mieszkam na Pradze. Buspasy to świetna sprawa. Dzięki tym na trasie W-Z i trasie Łazienkowskiej, mogę szybko i wygodnie poruszać się po mieście, np. dojechać na czas, gdy śpieszę się na plan filmowy. Dlatego uważam, że buspasy to dobry plan dla Warszawy" - mówi Mieczysław Hryniewicz.
Kampanię będą wspierać eksperci ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM), specjaliści z dziedziny transportu, ochrony środowiska oraz "skomunikowani" warszawiacy - osoby znane i zwykli pasażerowie.
Plakaty kampanii "Jedź właściwym pasem" pojawią się przy głównych arteriach miasta na billboardach, bezpłatnie udostępnionych przez firmę AMS. Mieczysław Hryniewicz do przesiadki będzie zachęcał także z reklam, umieszczonych na tylnej powierzchni autobusów, którą na specjalnych warunkach przekazały na rzecz kampanii Miejskie Zakłady Autobusowe. Kierowcom, którzy wolą stać w korkach, z pewnością nie zabraknie czasu na zapoznanie się z ich przekazem.
Plakaty "punktujące" w sposób graficzny korzyści i oszczędności, jakie daje wybór komunikacji, zawisną w gablotach wiat przystankowych, a także w ważnych i ciekawych miejscach, do których szybko i wygodnie można dotrzeć buspasami - muzeach, urzędach, uczelniach, obiektach kulturalnych i sportowych, centrach handlowych.
Tematyka buspasów będzie często gościć na łamach prasy. Patronat nad kampanią objęła stołeczna redakcja Gazety Wyborczej. Przygotowywany jest także specjalny spot, który będzie można obejrzeć w lokalnych stacjach telewizyjnych.
Kampania skierowana jest do osób, które cenią swój czas i pieniądze, a jednocześnie, np. ze względów zawodowych, nie muszą codziennie korzystać z samochodu. Ze statystyki wynika, że większość kierowców porusza się po stołecznych ulicach samotnie - na jeden prywatny samochód przypada średnio 1,3 osoby. Autobus w godzinach szczytu przewozi stukrotnie więcej pasażerów, a na drodze zajmuje tyle miejsca, co cztery samochody. Rachunek jest prosty.
Podróżowanie komunikacją jest tańsze. Mając bilet miesięczny, możemy pokonać nieograniczoną liczbę kilometrów. Na dodatek nie trzeba płacić za parkowanie w centrum miasta. Te same pieniądze wystarczą na zakup 20 litrów paliwa, z którego większość spalona zostanie w korkach.
Rezygnacja z jazdy prywatnym samochodem przyniesie nie tylko indywidualne korzyści, ale pozytywnie wpłynie także na klimat miasta. Samochód osobowy, pokonując jeden kilometr, emituje do atmosfery średnio na jednego pasażera 140 gramów szkodliwego dwutlenku węgla. Autobus przewożący 80 osób - zaledwie 11 gramów. Czysta ekologia.
Buspasy pomogą zminimalizować komunikacyjne utrudnienia, jakie już niebawem czekają mieszkańców Warszawy, w związku z budową centralnego odcinka drugiej linii metra. Inwestycja spowoduje wyłączenie lub ograniczenie ruchu na kluczowych arteriach stolicy. Autobusy i tramwaje, dzięki korytarzom szybkiego ruchu, wytyczonym dla nich na czas prac, umożliwią sprawne poruszanie się po mieście.
To tylko niektóre korzyści uprzywilejowania komunikacji miejskiej, na które Zarząd Transportu Miejskiego chce zwrócić uwagę poprzez kampanię "Jedź właściwym pasem". Wielu użytkowników czterech kółek krytykuje wprowadzenie buspasów, oceniając komunikację z perspektywy fotela własnego samochodu. Takich motoryzacyjnych konserwatystów chcemy nakłonić, by spróbowali przesiąść się do autobusów i tramwajów, a szybko może okazać się, że to dobra, opłacalna decyzja.
|
|